poniedziałek, 11 maja 2015

"Las Birnam" pod Pałacem Prezydenckim?





..."Niechaj każdy żołnierz
Niesie przed sobą gałąź tam uciętą,
Bo tak zastępy nasze osłonione
Zmylą rachuby poczt nieprzyjacielskich..."


Fragmentem z "Makbeta"Wiliama Szekspira-zaczynam wpis o porażce Komorowskiego.
Bo czyż nie jest to znakomita refleksja dotycząca wszystkiego co wydarzyło się po Smoleńsku?
To Smoleńsk stał w pierwszym szeregu porażek, formacji braci Kaczyńskich, uruchamiając "polską puszkę pandory".
Jakkolwiek byśmy tamtą tragedię pomijali i przemilczali to jest ona nierozerwalnie związana z nagłym tryumfem Bronka, Donka i całej "ferajny"...


Wydarzenie to pomogło ustawić czy jak wolą inni, zabetonować spór na linii PO-PIS, który zawsze Prezes przegrywał-do czasu.
Podobnież było w Szekspirowskim Makbecie gdzie zło panoszyło się długo lecz zostało w końcu pokonane.
Same wybory i ich skutek, nie są jeszcze finałowym aktem starcia największych politycznych rywali.
To dopiero początek, miejmy nadzieję, końca pewnej epoki-epoki politycznego Makbeta-grasującego i łupiącego nasz biedny kraj.
Ten pierwszy kamyk, mający uruchomić lawinę w drugiej turze i następnych wyborach parlamentarnych, niech nie będzie nadmiernym tryumfalizmem.
Polska została zbyt mocno sponiewierana i oszukana przez te ostatnie 25 lat...tak chętnie przypominanych.
Chociaż obowiązkiem każdego normalnego Polaka, będzie oddanie głosu w drugiej turze przeciw Bronkowi to proponuję mieć oczy szeroko otwarte.
Bo wygrana Dudy nie oznacza nic poza przegraną Komorowskiego.
"Po czynach ich poznacie"...za kilka miesięcy...a może lat, wszystko się wyjaśni.Wyjaśni się do jakiej bramki grał Pan Duda i dla kogo grali pozostali.
Przestrzegam przed hura optymizmem...Wałęsę kiedyś na rękach nosili.

A Polacy mają pamięć krótką, oj króciutką.
Czarny koń wyborów-Paweł Kukiz-może uczynić dla swojego kraju bardzo dużo dobra, zapisując się w historii złotymi zgłoskami, może to każdy kto ceni ten kraj i
potrafi przedłożyć Jego potrzeby nad własną prywatę. Mógł dokonać tego nawet Komorowski-mógł lecz czy zechciał?
Opatrzność powierzy stery kierowania Narodem panu Dudzie...wszystko na to wskazuje.
Tak czy inaczej-Boże zachowaj Polskę i Jej Naród.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze