wtorek, 3 listopada 2015

Polska jest najbogatszym Państwem na świecie...ale wielu Międzynarodowych Sępów chce Polakom to bogactwo ukraść...

Dlaczego sprzedaje się wszystko obcokrajowcom w Polsce, dlaczego wygania się miliony Polaków z Polski? Chodzi o wynarodowienie terenów w Europie które są bogatsze niż Kuwejt. Po zniszczeniu naszego narodu nastąpi eksploatacja i korzystanie z bogactw osób zamieszkałych poza granicami kraju.
Polska jest NAJBOGATSZYM krajem świata położonym w sercu Europy. Oczywiście na nasze bogactwa, które Pan Bóg dał Polakom jest wielu chętnych. Dla przykładu Niemcy w swojej konstytucji nadal uznają granice sprzed 1937 roku. Oszustwem rządów warszawskich jest wmawianie Polakom, że Niemcy uznały naszą granicę zachodnią.
Nic tak nie pokazuje niewyobrażalnej podłości rządów „warszawskich” przez ostatnie 25 lat, ich świadomego antypolskiego charakteru, świadomej eksterminacji i zmuszania do emigracji naszego narodu jak sprawa zatajanych niezwykłych bogactw Polski.


O tych złożach, które kryje Polska Ziemia, pisał w 2009 roku w książce Pola Laska Alef Stern. Już wtedy wskazywał, że całą wojna o Polskę toczy się właśnie o te złoża, o posag, który jest ukryty w ziemi.
Zatem nie należy dziwić się temu co dzieje się na europejskiej i międzynarodowej scenie politycznej. Dziwi jednak fakt, że polskie elity są tak ograniczone i krótkowzroczne, że nie mają pojęcia o tych bogactwach i sprzedają Polskę za garść nędznych srebrników.
Nic tak precyzyjnie nie pokazuje gorliwego służenia obcym interesom, a zarazem bezprzykładnej głupoty rządów warszawskich przez ostatnie 25 lat jak sprawa ukrywanych przed narodem bogactw naturalnych naszego kraju. Przez zaprzedanie i głupotę rządzących jest blokowany szybki rozwoju Polski i dobrobyt całego społeczeństwa w tym naszych “elit”.
Poniższe zestawienie opracował mgr inż. Andrzej Łodziński – nasz Komandor pełnomocnik na Polskę. Powstało ono w oparciu o powszechnie dostępne dane geologiczne. Można sprawdzić poprzez Internet podane tu liczby!



Złoża metali w okolicach Suwałk (tytan, wanad, żelazo i metale ziem rzadkich)
Zasobność – 1 500 000 000 ton rudy (1,5 mld ton);
Wartość samego tytanu to 355 000 000 000 $ (355 mld $). Całkowita wartość złoża przekracza 1 000 000 000 000 $ (bilion $).
W USA Mówimy trylion dolarów, bowiem Anglosasi na miliard mówią bilion.
Rzecz w tym, że prócz 50 milionów ton tytanu złoże to zawiera najwyższej jakości rudy żelaza (w całej Europie, włącznie ze Szwecją i Uralem złoża rud żelaza akurat pokończyły się) oraz ogromne ilości bezcennych dla techniki tzw. metali ziem rzadkich. Bez tych metali nie jest możliwa żadna nowoczesna produkcja elektroniczna czy militarna.
Złoża molibdenu, wolframu, miedzi pod Myszkowem (Jura Krakowsko-Częstochowska). Obok tych metali zawsze występuje złoto, srebro i selen
Zasobność – 726 000 000 ton rudy (726 milionów ton);
Wartość samego tylko molibdenu – 14 520 000 000 $ (14,52 mld $).
Złoża niklu pod Ząbkowicami Śląski. Obok niklu w złożach występuje złoto i platynowce
Zasobność – 14 000 000 ton rudy (14 mln ton);
Wartość tylko niklu około 4 000 000 000 $ (4,00 mld $).
Złoża wysokiej jakości węgla kamiennego na Lubelszczyźnie. Węgiel „zanieczyszczony” jest złotem
Zasobność – 40 000 000 000 ton (40 mld ton);
Wartość – 4 800 000 000 000 $ (4 800 mld $ = 4,8 biliona $).
Złoża węgla brunatnego pod Legnicą
Zasobność – 15 000 000 000 ton (15 mld ton);
Wartość – 87 000 000 000 $ (87,00 mld $).
Złoża złota w różnych lokalizacjach głównie na terenie Dolnego Śląska
Zasobność – 350 ton kruszcu;
Wartość – 14 000 000 000 (14,00 mld $).
Złoża miedzi i złota w rejonie Bytomia Odrzańskiego
Zasobność:
Miedź – 8 000 000 ton metalu (8 mln ton)
Złoto – 100 ton kruszcu
Wartość razem około 62 500 000 000 $ (62,50 mld $).
Konwencjonalne (nie łupkowe) złoża gazu ziemnego, lokalizacja Ziemia Lubuska, Wielkopolska i Podkarpacie
Zasobność – 1,7 bln m3
Wartość – 510 000 000 000 $ (510 mld $)

RAZEM (podsumowując tylko wartość tytanu ze złoża pod Suwałkami) 5 847 020 000 000 $ (5 847,02 mld $ = 5,847 biliona / w USA 5,847 tryliona $)

Jednak to wcale nie wszystko!!!


Ropa, która płynie do Polski rurociągiem „Przyjaźń” jest wydobywana z głębokości około 7km w Tatarstanie, około 1000 km na wschód od Moskwy. Surowiec ten nie jest najwyższej jakości ponieważ jest silnie zasiarczony. Przedstawione powyżej dane pochodzą głównie z raportu z 15 letniego programu poszukiwań geologicznych, jaki zainicjował Edward Gierek w 1971 roku. Prace nad raportem ukończono w 1985 roku. Jednak w raporcie wykazano tylko złoża do głębokości 4km. Sowieci zakazali władzom PRL wiercić głębiej niż 4km! Dlaczego? Czyżby pod naszymi stopami znajdowały się szczególnie ważne złoża?
Polska w całości leży na ogromnym złożu ropy i gazu (w dodatku daleko wychodzącym w polski szelf bałtycki), bowiem twór geologiczny skał porowatych, który jest jak gąbka nasączony gazem i ropą, zaczynający się w Zatoce Perskiej, a kończący w Morzu Północnym pomiędzy Szkocją i Norwegią osiąga swoją kumulację właśnie w Polsce! Tylko, że to ogromne złoże znajduje się na głębokości 5 km – Polska zachodnia i północna i 7 km – Polska południowo-wschodnia. Te głęboko położone złoża szacowane są na 650 mld ton, co daje 4764,50 mld baryłek. Złoża Arabii Saudyjskiej oszacowane są na 265 mld baryłek!!! Eksploatacja głębokich złóż jest dzisiaj z punktu widzenia technicznego możliwa. Wartość tej ropy, biorąc pod uwagę obecne ceny wynosi – 300 163,5 mld $, czyli 300,1635 biliona $ (w USA 300,1635 trylionów $).




Pod całą Polską znajduje się „gąbka” nasączona największą ilością Ropy i Gazu – to z ich części Norwegia, Arabia Saudyjska, Iran, Irak, Kuwejt czerpią swoje bogactwa!!! – o tych złożach pisał w książce Pola Laska Alef SternW powyższym wyliczeniu nie uwzględniono złóż uranu, srebra, cynku, ołowiu, bursztynu, siarki i soli oraz innych.
Jedno musimy wszak dopowiedzieć!
Polska leży wskutek unikalnego zbiegu czterech płyt tektonicznych na terenach idealnych do produkcji najtańszej i najczystszej energii elektrycznej, jaka powstaje z wyprowadzenia na powierzchnię gorących wód termalnych, albo rozgrzania wody o gorące skały do pary wodnej (geotermia) wystarczającej do napędu turbin elektrycznych.

Ten fenomen geotermalny jest w Polsce tak unikalny, że jego szacunkowa wartość w możliwości produkcji taniej energii elektrycznej i praktycznie darmowej energii cieplnej – w przeliczeniu na tony paliwa umownego – daje wartość co najmniej 70 razy większą niż wartość zasobów ropy i gazu pod dnem Morza Północnego!
Fenomen geotermalny w Polsce odkryto w ramach wspomnianego 15 letniego programu badań geologicznych. Sowieci tak się przestraszyli tych informacji, że polski geniusz geologiczny, prof. Feliks Sokołowski (znany i ceniony i w USA), miał zakaz jakichkolwiek publikacji na ten temat!
Ogólnie uważa się, że Polska wykorzystując geotermię może szybko zwiększyć produkcję energii elektrycznej 15 razy, natomiast pełne możliwości energetyczne naszego kraju to zwiększenie produkcji energii – 150 razy! Dzięki temu możemy być naturalną potęgą energetyczną formatu światowego fundując niezależność energetyczną wszystkim ościennym krajom!
Tymczasem polityka zdrajców stanu to zamykanie kopalń (gdzie jest udokumentowanych 16 miliardów ton wysokiej jakości węgla) by zrobić miejsce dla dotowanego węgla z Rosji oraz wyprzedaż polskich zakładów energetycznych państwowym firmom francuskim, które natychmiast podnoszą dla odbiorców ceny, jak również zachwycanie się drogą i nisko efektywną energetyka wiatrową, którą wciskają nam Niemcy. Niemcy sprzedają nam stare wiatraki jednocześnie u siebie forsownie rozwijają energetykę opartą o spalanie węgla brunatnego i geotermię. W Polsce wiele mówiło się o łupkach (ang. Shale Gas) zatajając przy okazji informacje o ogromnych pokładach gazu naturalnego w podziemnych zbiornikach (ang. Tighten Gas). Na takich zbiornikach stoją np. dwa miasta polskie: Poznań i Rzeszów. Ukrywając wiedzę o naszych bogactwach władza warszawska podpisała z Rosją maksymalnie niekorzystne umowy na dostawy gazu i ropy. Obecnie płacimy Rosji najwyższe na świcie ceny za ropę i gaz (zdrajca Cimoszewicz, zdrajca Pawlak).
Przyczyny szczegółowe polityczne zatajania przed Polakami bogactw Polski
Zatajanie przed Polakami bogactw naturalnych Polski miało prócz przyczyn ogólnych (wygnanie polskiej młodzieży z kraju i eksterminacji Polaków wskutek głodowych rent i emerytur oraz żałośnie niskich zarobków; w historii politycznej świata jest to znana praktyka eksterminacji ekonomicznej, która umożliwia skuteczne zlikwidowanie całych narodów; ogólnie cała polityka tzw. III RP to eksterminacja ekonomiczna plus drastyczny atak na dobre imię Polski i Polaków, czyli eksterminacja prawdy historycznej i godności osobistej/narodowej) również i równoległe bardzo konkretne przyczyny polityczne:
Antracyty na Lubelszczyźnie odkryto już przed II wojna światową. Po roku 1946 podjęto kontynuację badań geologicznych. Sowieci zakazali kontynuować badania nad antracytami na Lubelszczyźnie pod koniec lata 40-tych, gdy z kolejnych odwiertów potwierdzało się zanieczyszczenie antracytów złotem (dane z dwóch odwiertów potwierdzały też bardzo silną radioaktywność, co wskazywało na dodatkowe bardzo bogate złoże Uranu /lub Plutonu?/). Zanieczyszczenie złotem węgla była tak wysokie, że Stalin przestraszył się, że gdy Amerykanie się o tym dowiedzą – zrewidują Jałtę i Poczdam i zabiorą Sowietom Polskę. Sowieci nakazali zniszczyć dokumentację wykonanych odwiertów! Polscy technicy i inżynierowie zdołali jednak część najważniejszej dokumentacji zachować. Dokumentacja ta jest przechowywana do dziś.
Złoża polimetaliczne na Suwalszczyźnie, zwłaszcza ogromne zasoby metali ziem rzadkich wymusiłyby “Alliance cordiale” Polska – Chiny. Po prostu dwa jedyne kraje na świecie, które mają takie zasoby – Chiny i Polska – musiałyby koordynować swoje ruchy, a Chiny zrobiłyby co w ich mocy by te zasoby nie wpadły pod kontrolę ich konkurentów (Rosja, USA, Niemcy).
Ruszenie polimetali na Suwalszczyźnie (podobnie jak i innych bogactw) spowoduje też “zalanie” budżetu szybkimi dochodami. Dzięki temu, że skała, w której znajdują się złoża polimetaliczne jest wolna od niebezpiecznych gazów, a złoża są płytko pod powierzchnią eksploatacja byłaby tania i bezpieczna. W ogóle te bogactwa wiążą się z ogromnym przyrostem dochodów budżetu, co bezpośrednio przekłada się na szybkie wzmocnienie państwa polskiego, w tym Wojska Polskiego. Spodziewane dochody będą tak duże, że Polska po prostu nie będzie miała na co wydawać pieniędzy. Niemcom i Rosji nie w smak taka opcja!
Bogata dzięki swoim złożom Polska jako potęga umożliwiłaby szybki postęp gospodarczy całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej oraz wykreowanie silnego bloku politycznego skupionego wokół Polski.
 To na dobre przekreśliłoby i plany ekspansji Rosji na Europę, a Niemiec na wschód jednocześnie stabilizując pokój na kontynencie.
Jakiekolwiek „ruszenie” przez Polskę swoich złóż ropy i gazu oznaczałoby konieczność podzielenia się przez Rosję paliwowym tortem w Europie z Polakami. W dalszej kolejności do podziału zysków musieliby dopuścić nas inni eksporterzy, zwłaszcza z nad Zatoki Perskiej.
Oczywiście – nic nigdy nie będzie, dopóki w Polsce będzie “rząd warszawski”, a nie suwerenny rząd polski!
Bez mówienia o tych tematach kampanii wyborczej się nie wygra! Wiedza o bogactwach Polski ruszy do urn nawet najbardziej zaciekłą absencję wyborczą! I nawet pijacy na moment wytrzeźwieją! Niech tylko zjawi się jeden kandydat, który powie prawdę. Niech do Polaków dotrze jak od ponad 25 lat są oszukiwani i eksterminowani! Powodem są nasze bogactwa, na które jest wielu chętnych.
Źródło: eprudnik.pl / pressmix.eu

 http://gloria.tv/media/Uc2bAm9xUuK

Na potwierdzenie 2 filmy z profesorem Kozłowskim.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze