sobota, 18 lutego 2017

O tym jak Ivanka i homo-dolary prezydenta Trumpa wyonacyły...

Z bloga RAM...Jak  chodzi o ideologię homoseksualistów – prezydent Donald Trump znajduje się w sytuacji poważnego konfliktu interesów. Podczas kampanii wyborczej obiecał straszliwą wojnę przeciwko "genderowskiej kolonizacji ideologicznej" – dziś jednakże z powodów rodzinnych znalazł się między przysłowiowym młotem a kowadłem. Ale nie tylko to wydaje się być jego problemem, jako że i w tym przypadku porzekadło "follow the money" – pasuje jak ulał.


Trump LGBT friendly – czego w żaden sposób się nie spodziewałeś
 
Il Trump che non t'aspetti Lgbt friendly
 
 
Marco Respinti         17 luty 2017           tłum. RAM

 
 
                                                                                              
 
Jak  chodzi o ideologię homoseksualistów – prezydent Donald Trump znajduje się w sytuacji poważnego konfliktu interesów.

 
Podczas kampanii wyborczej obiecał straszliwą wojnę przeciwko "genderowskiej kolonizacji ideologicznej" – dziś jednakże z powodów rodzinnych znalazł się między przysłowiowym młotem a kowadłem. Ale nie tylko to wydaje się być jego problemem, jako że i w tym przypadku porzekadło "follow the money" – pasuje jak ulał.

 
 
W poniedziałek, 13 lutego Trump potwierdził na zajmowanym dotychczas stanowisku Randy W. Berry'ego. Od 13 kwietnia 2015 pełni on funkcję Specjalnego Wysłannika USA ds. Praw Człowieka Osób LGBTI (Special Envoy for the Human Rights of LGBTI Persons). 
 
Urząd ten nie istniał do czasu kiedy utworzył go Barack Obama na prośbę posła Alana Lowenthal'a i senatora Edwarda Markey'a z Partii Demokratów.(...)
 
 
 
Alan Lowenthal
 
Edward Markey
 
Randy W. Berry
 
Trump Keeps Obama’s Top Gay Rights Envoy at State Department
 
 
 
 
 
Berry jest homoseksualistą, zawarł "małżeństwo" z mężczyzną Pravesh'em Singh, mają dwoje "dzieci", chłopca i dziewczynkę.  

Do obowiązków Berry'ego należy zwalczanie dyskryminacji osób LGBT w ustawodawstwie różnych krajów świata. Z tego powodu zainteresował się Włochami zmagającymi się ze "związkami partnerskimi" i nie przepuścił okazji by w  listopadzie 2015 pojawić się również w Watykanie.


 
 
 
Exclusive: Vatican Meets with U.S. State Department's Gay and Lesbian Envoy
 
 
 
 
20 stycznia, tj. tego samego dnia, w którym Obama przekazał ster państwa swemu następcy – by zapewnić Berry'emu przyszłość – mianował go zastępcą pomocnika sekretarza biura ds. demokracji, praw człowieka i pracy – dodatkowej sekcji Departamentu Stanu – choć ze względu na decyzję Trumpa, takiej potrzeby w ogóle nie było.

 
 
Czemu Trump potwierdził Berry'ego?
 
Trump sam tego nie mówi, ale jak chodzi o jego wybory bardzo dużo zależy tak od jego córki Ivanki jak i od jej męża Jareda Kushnera. (...)

 
Podczas zeszłorocznej kampanii wyborczej Ivanka poparła mocno ojca, kradnąc w rzeczywistości trzeciej żonie Trumpa – Melanii rolę First Lady. Prezydent ufa córce bezkrytycznie, a jej wpływ na niego jest znaczący. (...)

 
 
I tu jest pies pogrzebany, jako że Ivanka i Jared są znanymi protektorami świata LGBT i jak pisze dobrze poinformowana strona internetowa Politico.com – to właśnie ich presja anulowała gotowy już dekret prezydencki, obalający rozporządzenie Obamy z roku 2014, który pod pretekstem obrony LGBT przed "prześladowaniami" nałożył "limity zatrudnienia homoseksualistów" w urzędach federalnych.
 
 
Tak więc zamiast oczekiwanego dekretu, we wtorek 31 stycznia Biały Dom rozpowszechnił krótki komunikat o całkowicie odmiennej treści, mówiący, że:  

 
"Prezydent Donald. J. Trump pragnie strzec praw wszystkich Amerykanów, włącznie ze wspólnotą LGBTQ". (...)


 
 
 
Ivanka Trump and Jared Kushner worked to sink LGBT order
 
 
 
 
 
President Donald J. Trump Will Continue to Enforce Executive Order Protecting the Rights of the LGBTQ Community in the Workplace
 
 
 
 
Wygląda to niby na zwykłą huśtawkę poglądów, ale tak naprawdę sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. (...)

 
 
Oprócz przytoczonego już wpływu Ivanki i jej męża na Trumpa należy wspomnieć przemówienie Trumpa wygłoszone 21 lipca podczas  convention republikanów w Cleveland, w Ohio.

Trump powiedział wtedy:  "Jako wasz prezydent  zrobię wszystko, co w mej mocy by chronić obywateli LGBTQ przed przemocą i prześladowaniami ze strony obcej ideologii, pełnej nienawiści".
 
Trump co tylko zacytował masakrę dokonaną 12 czerwca w homo-night-club'ie  Pulse  w Orlando na Florydzie. (...) Dlatego potwierdzenie Berry'ego przez Trumpa – w świetle walki z przemocą mogłoby być – choć z trudem – usprawiedliwione.

 
 
Należy jednak pamiętać również, że aktualny szef Berry'ego – Rex Tillerson usilnie prosił Boy Scouts of America (od roku 2010 do 2012 – Tillerson był 33° prezydentem tej organizacji) o to by zmodyfikować statut tak, by można było akceptować również osoby homoseksualne.(...)

 
 
Tony Perkins: Tillerson helped make Boy Scouts go 'gay'
 
 
 
 
Jeszcze inny obraz, jaki widzimy w opisywanym kalejdoskopie to decyzja Trumpa o anulowaniu wytycznych, przy pomocy których administracja Obamy zezwoliła osobnikom transgender na używanie toalet i szatni tak męskich jak i damskich podług ich osobistego postrzegania własnej orientacji seksualnej – co zostało powitane jak zwycięstwo nad ideologią gender. Pomimo, iż w trakcie prawyborów, w kwietniu ubiegłego roku Trump lansował wizję całkowicie przeciwstawną.
 
Można by więc stwierdzić, że stanowiska zajmowane przez Trumpa są całkowicie niezrozumiałe.

 
 
Są one jednakże niezrozumiałe do momentu, w którym nie ujrzy się jeszcze jednego aspektu tej zagadkowej sytuacji.

 
 
Aspekt ten ma twarz bardzo szczególnego osobnika, którym jest miliarder o nazwisku   Peter A. Thiel – urodzony w roku 1967 w Niemczech, obywatel niemiecki, amerykański, a od roku 2011 także nowozelandzki, współzałożyciel PayPal, najważniejszy inwestor zewnętrzny Facebook'a i obecny członek jego rady nadzorczej. 
 
 
 
Thiel jest libertarianinem konserwatystą, niezwykle hojnym sponsorem kandydatów republikańskich – również tych wrogich ideologii gender – oraz miłośnikiem fantasy & science fiction. (...) Wyznaje chrześcijaństwo protestanckie typu "do it yourself" drwiące z ateistów, jest fanem Ronalda Reagan'a i Ayn Rand,  znajduje się także na listach osób zapraszanych przez Bilderberg Group.

 
 
 
Ayn Rand
 
 
 
 
Podczas convention republikanów – 22 lipca ubiegłego roku, w sposób spektakularny Thiel oznajmił:
 
"Jestem dumny z tego, że jestem gay'em, jestem dumny z bycia republikaninem, a nade wszystko jestem dumny z bycia Amerykaninem". (...)

 
 
Następnie podkreślając swe stanowisko gay anty-Obama dodał:
 
"Mówi się nam, że ma sie odbyć wielka dyskusja na temat tego kto i jakiej toalety powinien używać. Ale takie coś to jedynie odciąganie uwagi od naszych prawdziwych problemów. Kogo obchodzi toaleta?"
 
Thiel chciał w ten sposób podkreślić, że można być osobą homoseksualną i pomimo tego – w pewnych sprawach zajmować identyczne stanowisko z ludźmi, którzy ideologię gender zwalczają w całości.
 
 
 
 
 
Peter Thiel, Trump’s Tech Pal, Explains Himself
 
Peter Thiel: ‘We attribute too much to luck. Luck is an atheistic word for God’
 
   

                      
 
Thiel – na życzenia Trumpa – znalazł się także w jego transition team.
 
Przypomnijmy, że w grudniu – kiedy Trump spotkał się z potentatami z Silicon Valley – kluczowym elementem, łagodzącym kontrowersje był właśnie Thiel, i to jemu Trump zawdzięcza poparcie ze strony ważnych sektorów należących do high-tech.  Natomiast w końcowej fazie kampanii prezydenckiej Thiel zaofiarował Trumpowi 1,25 milionów dolarów.
 

 
 
Peter Thiel donated big to Trump. Why does the tech world still embrace him?
 
 
 
 
Sa tacy, którzy twierdzą, że Trump przepada za Thiel'em.
 
 
A body language expert analyzes Donald Trump’s powershake with Peter Thiel
 
 
 
 
Odnośnie działalności samego Thiel'a – jedna z jego spółek zajmuje się tzw. data-mining, tj. technikami i technologiami wyszukiwania danych z dużych baz danych.

 
 
Wsród jego klientów są National Security Agency, CIA, a także FBI. Kilka miesięcy temu była nawet mowa o tym by mianować Thiel'a – który studiował prawo w słynnej Stanford Law School i pracował 7 miesięcy w biurze prawniczym Sullivan & Cromwell (jednym z najbardziej prestiżowych w Nowym Yorku) – sędzią federalnego Sądu Najwyższego.
 
 
 
 
Podsumowując - to , co pozornie wygląda na ciągłą zmianę stanowiski i sprzeczności posiada swą logikę. Trump mówi "nie" dla "małżeństw" LGBT - ale jest zdecydowany rozmawiać o innych aspektach problemu. Natomiast ga Thiel odrzuca szaleństwa w stylu toalet genderowskich, ale godzi się na całą resztę. (...) Wszystko zaś razem Trump zatapia w retoryce na temat bezpieczeństwa obywateli amerykańskich, dzięki której ma nadzieję, że jego pociągnięcia są mniej widoczne.
 
 
Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, iż stan aktualny kwestii LGBT to częściowa przegrana konserwatywnego skrzydła administracji Trumpa, które – aby nie doprowadzić do bezpośredniego konfliktu z prezydentem – schowało głowę w piasek.
 
Postąpiono tak prawdopodobnie z jednej strony biorąc pod uwagę  inne dobre decyzje Trumpa, tj. te dotyczące tzw. wartości niezbywalnych, z drugiej zaś z konieczności zrobiono cnotę – żywiąc nadzieję, że stopniowa erozja ideologii gender przy pomocy środków jakie ofiaruje rzeczywistość okaże się w przyszłości całkiem możliwa.
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze