niedziela, 23 kwietnia 2017

MOAS, "Mojżesz" i Bergoglio..

Z bloga RAM..."Zawsze mieliśmy podejrzenia, że również zainteresowanie duchowieństwa sprawą migrantów nie wynika wyłącznie z pobudek charytatywnych..."
NGO: milionerka finansowana przez Soros'a przywiozła do Włoch 33 000 migrantów..."Klejnot" dobroczynności, zarządzany przez Catrambone nazywa się  MOAS - Migrant Offshore Aid Station, ma siedzibę na Malcie, posługuje się dwoma jednostkami ratowniczymi (Phoenix i Topaz Responder), różnymi pontonami Rhib, dysponuje także dronami. Jednym słowem posiada prawdziwą flotę, służącą do przechwytu nielegalnych imigrantów...


"Zawsze mieliśmy podejrzenia, że również zainteresowanie duchowieństwa sprawą migrantów nie wynika wyłącznie z pobudek charytatywnych..."


NGO: milionerka finansowana przez Soros'a przywiozła do Włoch 33 000 migrantów
Ong, la milionaria finanziata da Soros che porta 33mila migranti in Italia
Giuseppe De Lorenzo   22 kwiecień 2017   tłum. RAM

"Jesteśmy organizacją humanitarną. Kampania zniesławiająca, prowadzona aktualnie w stosunku do nas – nie pomaga nam".
Zacytowane powyżej słowa wypowiedziała  Regina Catrambone  – dyrektorka organizacji pozarządowej, jednej z najbardziej aktywnych w procederze odławiania migrantów na Morzu Śródziemnym, oskarżonej o nieprawidłowości w kierowaniu tzw. "misjami ratunkowymi".
"Klejnot" dobroczynności, zarządzany przez Catrambone nazywa się  MOAS - Migrant Offshore Aid Station,  ma siedzibę na Malcie, posługuje się dwoma jednostkami ratowniczymi (Phoenix i Topaz Responder), różnymi pontonami Rhib, dysponuje także dronami. Jednym słowem posiada prawdziwą flotę, służącą do przechwytu nielegalnych imigrantów.
Założycielami MOAS są Regina i Christoper Catrambone.  Christopher Catrambone nie jest szarym człowiekiem, ale niezadużym amerykańskim bogaczem, który dorobił się pieniędzy dzięki agencji ubezpieczeniowej, wyspecjalizowanej w operacjach na obszarach wysokiego ryzyka.
Małżeństwo Catrambone

MOAS i oskarżenia o nielegalność działań
Dla Christopera Catrambone przejście od spraw ubezpieczeniowych do dobroczynności  stało się szybkie. Udzielanie pomocy cudzoziemcom jest bardzo w modzie. W roku 2013 – po podróży na Lampeduzę –
Catrambone decydują się na utworzenie MOAS, z bazą operacyjną w La Valletta na Malcie, gdzie milionerska para mieszka i robi interesy.
Do dnia dzisiejszego – jak można przeczytać na stronie internetowej organizacji – MOAS "ocalił" 33 455 migrantów, ale kosztami ich utrzymania obciążył Włochy, które muszą ich teraz gościć i subsydiować.
Problem w tym, że odnośnie sprawy tzw. "ratowania" migrantów przez NGO (non-governmental organization) - istnieje więcej aspektów podejrzanych niż legalnych.
I tak, by przytoczyć jeden tylko przykład – agencja europejska Frontex oskarżyła je o współpracę z przemytnikami ludzi, o załadunek migrantów mający miejsce nie na wodach międzynarodowych lecz libijskich, a także o używanie w nocy potężnych świateł, by w ten sposób nakierowywać łodzie przemytników na własne statki.
Dziś, w wywiadzie dla  Corriere della Sera  Regina Catrambone usiłowała odepchnąć oskarżenia i powiedziała:
"Wszystkie nasze  operacje były koordynowane przez włoską straż przybrzeżną i odbywały się w zgodzie z obowiązującymi konwencjami i prawem morza, a zatem były w pełni legalne".
Niestety, wiele razy stati NGO widziane były na wodach libijskich, a straż przybrzeżna twierdzi, że nigdy nie udzieliła tego typu pozwoleń. Ponadto organizacją MOAS zajęła się prokuratura Katanii, która stara się aktualnie dowiedzieć, skąd NGO posiadają pieniądze by mogły pozwolić sobie na zakup dronów, statków i innego wyposażenia. Regina Catrambone odpowiada na to, iż cieszy się na wieść o dochodzeniach i jest gotowa do współpracy.  

Niejasne finansowania
Pytana jednakże o źródła finansowania – miliarderka nie odpowiada, zapraszając do Internetu. Dodaje także:
"MOAS jest finansowana przez osoby prywatne. Jako pierwsi jesteśmy mój mąż i ja. Ale oprócz nas – przez bardzo wielu dobroczyńców, wierzących w to, co robimy, w naszą uczciwość i profesjonalność, i z tego powodu decydujących się na wspieranie naszej misji".
I tu jest pies pogrzebany.
MOAS otrzymała 500 milionów euro od organizacji Avaaz, która prowadzi do następnej struktury tego typu o nazwie MoveOn, którą zawiaduje George Soros.
Co jeszcze bardziej interesujące – Christopher Catrambone figuruje także na liście osób które finansowały kampanię wyborczą Hillary Clinton i hojnie przeznaczył na ten cel sumę 416 000 euro.

“ (...) The Migrant Offshore Aid Station (MOAS) was founded in 2014 by entrepreneurs Christopher and Regina Catrambone. MOAS operates the ships the Topaz Responder and the Phoenix in the migrant fleet.
Mr. Catrambone was listed as a major donor to Hillary Clinton, giving over $416,000 to her presidential campaign bid in 2016.
Another major supporter of MOAS is avaaz.org, who donated €500,000 to MOAS’ “search and rescue operations.”
Avaaz.org was founded by Moveon.org, an American organization owned by George Soros. Avaaz.org acts as the European branch for Moveon.org. (...)”
NGO Fleet Bussing Migrants Into The EU Has Ties To George Soros, Hillary Clinton Donors
" (...) Granted €500,000 to the biggest private search and rescue operation, MOAS. (...)”
Tima Kurdi, aunt of Aylan, calls on European politicians to offer sanctuary to refugees
"(...) Chris Catrambone, who operates the Malta-based Migrant Offshore Aid Station to assist refugees and migrants in the Mediterranean Sea. (...)"
Clinton’s super-sized fundraising machine pushes legal boundaries
Christopher Catrambone
MOAS – Migrant Offshore Aid Station 
Avaaz
MoveOn
Na koniec – do najbardziej zaufanych współpracowników Catrambone zalicza się taki ktoś jak  Ian Ruggier , były oficer maltański, który stał się sławny po tym jak brutalnie stłumił protesty migrantów na wyspie.
Jak to jest możliwe? Ian Ruggier najpierw dusi bez skrupułów rewolty migrantów na Malcie, a później ma wyrzuty sumienia i zabiera się za pomaganie im, transportując ich – czyż to nie dziwne – do Włoch?
Dlaczego Ruggier i małżeństwo Catrambone nie wyładowywują migrantów na Malcie? Być może dlatego, że na Malcie nie są skłonni do zaspokajania życzeń przewoźników, natomiast we Włoszech – tak.

Ian Ruggier
Tangiers Group
NGO – kolaboranci przemytników
Od czasu kiedy ilość statków humanitarnych działających na Morzu Śródziemnym powiększyła się i zaczęły zbliżać się coraz to bardziej do wybrzeży Libii – liczba interwencji ratunkowych wzrosła (od 5 % do 50 %), ale wzrosł także wskaźnik śmiertelności wśród migrantów. Dlaczego? Sprawa jest prosta: ponieważ przemytnicy ładują migrantów na coraz to starsze łodzie i zaopatrują się w coraz to mniejszą ilość paliwa, rozumując, że na morzu trafią na NGO, które ich odłowią.

Dobroczyńcy w intencji Franciszka
(...) Dlaczego małżeństwo Catrambone zajmuje się migrantami?
Regina Catrambone odpowiada:
"By odpowiedzieć na apel papieża Franciszka wystosowany z Lampeduzy przeciwko globalizacji obojętności. Zarówno ja osobiście, jak i moja rodzina poczuliśmy się zobowiązani do działania. Nie znosiłam myśli, że tak wiele osób umiera w miejscu, gdzie urosłam i gdzie tyle ludzi spędza wakacje".  (Regina Catrambone jest Włoszką)
Jak można odpowiedzieć Reginie Catrambone?
Cóż, o utrzymaniu i opłaceniu migrantów odłowionych przez Catrambone myślą włoscy podatnicy.

Trasy morskie statków NGO – aż do plaż libijskich
Catrambone - zdjęcia
I SIGNORI IMMIGRATI
 ***
"Szantaże i koszty zawyżone – opowiem wam o flocie politically correct"  (– rozmowa z anonimowym admirałem włoskim w stanie spoczynku)
"Ricatti e costi gonfiati: vi racconto la verità sulla flotta buonista"
Fausto Biloslavo    22 kwiecień 2017    tłum. RAM

(...) "Bilans organizacji MOAS jest zawyżony. Dla przykładu – miesięczny koszt eksploatacji drona wiropłata wyceniają oni na milion euro, podczas gdy w Marynarce – wystarcza połowa podanej kwoty – wyjaśnia admirał i dodaje (...) – są ludzie, którzy maja nadzieję, że napływ imigrantów nigdy nie zostanie zatrzymany".
"Na początku fali imigracyjnej w kierunku Włoch – MOAS zwerbowała Martina Xuereb'a, byłego szefa szatabu Malty, który przedstawił organizację również w Ministerstwie Obrony w Rzymie. Ponadto, w celu nawiązania współpracy z MOAS skontaktował się on z jeszcze innymi wysokimi stopniem oficerami Marynarki włoskiej, będącymi na emeryturze"– ujawnia admirał.
Martin Xuereb
Jak podała agencja Frontex – w pierwszych miesiącach tego roku organizacje pozarządowe – z udziałem ich liczącej około 15 statków floty – odłowiły ponad 50 % migrantów znajdujących się na morzu.
Proceder wygląda następująco:

"Przemytnicy dzwonią przy pomocy telefonu satelitarnego sieci Thuraya do centrum w Rzymie, (Kapitanat Roma - Fiumicino), który kontroluje następnie pozycje statków w interesującym go sektorze morskim. Jeżeli statek należący do NGO znajduje się najbliżej łodzi przemytników – zawiadamiają go alarmie".

Thuraya

Przemytnicy ludzi nie tylko wysyłają swe łodzie w kierunku flotylli pollitically correct, ale zdarza się również, że zmuszają migrantów siłą do przeładunku.
"W przypadku okrętów Marynarki Wojennej nie śmią tego robić, ponieważ jesteśmy uzbrojeni. Natomiast jak chodzi o statki NGO – przemytnicy podpływają bardzo blisko i nakazują migrantom przejście na pokład jednostki NGO, poczym odpływają pustą łodzią, tak by móc ją wykorzystać ponownie".
Następnym aspektem sprawy jest fakt, że nikt nie ma odwagi dociekać czy aby impuls solidarnościowy pewnych osobistości – funkcjonujących jako emblematy politically correct w stosunku do problemu imigracji – nie ukrywa w sobie interesów politycznych czy temu podobnych.

Admirał dodaje ponadto:
"Zawsze mieliśmy podejrzenia, że również zainteresowanie duchowieństwa sprawą migrantów  nie wynika wyłącznie z pobudek charytatywnych.
Wydzwaniali do nas, sygnalizując nam zbliżanie się łodzi z migrantami – podkreślając jednocześnie, że rozmowa jest przez nich nagrywana. Stosowali coś w rodzaju szantażu. Sądzę, że dla co poniektórych osobistości – ratowanie migrantów stało się zawodem".
To, o czy wspomniał admirał dotyczy emblematycznego przypadku, jakim jest ojciec Mussie Zerai, który uważa się za Mojżesza, i to do tego stopnia, że książkę napisaną przez siebie (opublikowaną w styczniu) zatytułował: "Padre Mosè – Nel viaggio della disperazione il suo numero di telefono è l'ultima speranza" -  co tłumaczy się – "Ojciec Mojżesz – Podczas desperackiej podróży jego numer telefonu jest ostatnią nadzieją".
Ojciec Zerai jest dumny z tego, że od 15 lat pomaga migrantom w przyjeździe do Włoch. Ostatnio jednakże został przeniesiony z Rzymu do Fryburga w Szwajcarii. Zerai jest Erytrejczykiem, wyświęconym na księdza w roku 2010.
Dzięki swemu onlusowi Habeshia – Zerai założył Watch the Med -  europejski portal  telefoniczny, operujący w Internecie, i mający na celu niesienie pomocy wszystkim tym, którzy pragną dostać się do Włoch przy użyciu łodzi przemytników. A ponadto – co za przypadek – portal, o którym mowa powstał dzięki międzynarodowej kampanii, zorganizowanej przez organizację Boats4People, której członkiem jest ARCI - Associazione Ricreativa e Culturale Italiana – stowarzyszenie włoskiej lewicy.
Mussie Zerai
"Padre Mosè"
Habeshia
Watch the Med
Boats4People
ARCI – Associazione Ricreativa e Culturale Italiana
***
Papież: "Obozy dla uchodźców są obozami koncentracyjnymi"
Il Papa: “I campi profughi sono campi di concentramento”
(...) Papież Franciszek powiedział dziś:
"Jesteśmy cywilizacją, która nie rodzi dzieci – ale pomimo to zamykamy drzwi przed migrantami. To się nazywa samobójstwo".(...)
22  kwiecień 2017 – Bazylika św. Bartłomieja na Wyspie Tyberyjskiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze